Nie mam pojęcia, jak zacząć tę notkę, której zresztą nigdy nie chciałam zaczynać.
Wiem, jestem na Bloggerze tylko od roku, co ja o tym wiem, bla bla bla.
Może i niewiele, ale za to bardzo dużo mnie ta przygoda tu nauczyła.
Ale nie o tym.
Jak pewnie się spodziewacie, odchodzę z Bloggera (tymczasowo).
Pisanie nie sprawia mi już takiej przyjemności, co kiedyś, a publikowanie tego na blogu z hobby zmieniło się w uciążliwy obowiązek, z którego nie potrafię się wywiązać. Nie mam pojęcia, jakim cudem osoby tutaj prowadzą po pięć blogów, kiedy ja nie umiem zająć się dwoma, z czego jeden jest współdzielony...
Ironia, hm?
Poza tym, dzieje się u mnie bardzo dużo - zdecydowanie za dużo, żebym zaprzątała sobie głowę blogiem. Głównie chodzi o sprawy prywatne, którymi muszę się zająć sama. Kiedy się w końcu ogarnę, pewnie wrócę. Na razie nie mogę.
Do tego dochodzi jeszcze końcówka roku szkolnego, a ja dostałam szansę na rozwijanie swoich "talentów", której nie chcę zmarnować.
Jak już napisałam, to tylko tymczasowe. Mimo wszystko nie wytrzymałabym długo, bo bardzo was kocham.
Rozdział 8 na moim blogu (czy tam 9, sama nie pamiętam) pojawi się może za parę dni, bo mam jakieś 10 stron A4 i niemądrze byłoby to zmarnować.
Zostawiam was z Isabelle, jednakże to nie znaczy, że ja nie będę nic robić, o nie nie. W miarę możliwości będę jej pomagać. Moja przerwa wiąże się niestety z rzadszym publikowaniem rozdziałów, bo przecież Isabelle też ma niemało roboty.
Przepraszam.
Idę się pociąć masłem ;-;
OdpowiedzUsuńRozumiem twoją decyzję :)
Będę czekać ^^
A całuj mnie w dupsko
OdpowiedzUsuń